Jakub Stolecki
Jest absolwentem Łódzkiej Szkoły Filmowej na Wydziale Operatorskim. Do Szkoły Filmowej dostał się za pierwszym razem – zaraz po skończeniu VIII LO w Częstochowie. Jego pierwszym dużym osiągnięciem była wystawa fotografii, która odbyła się dzięki pomocy częstochowskiego oddziału Gazety Wyborczej, jeszcze w czasach liceum. Jest autorem zdjęć do filmów fabularnych i dokumentalnych obsypanych nagrodami na międzynarodowych festiwalach filmowych m.in w Sundance czy Camden. W 2018 roku dostał prestiżową nagrodę w Papaya Young Directors za najlepsze zdjęcia do filmu reklamowego. Pracował jako operator obrazu na planach seriali: “Archiwista”, “Chyłka”, “O mnie się nie martw”, filmu krótkometrażowego “Obiekt” oraz nowym filmie “Raz jeszcze raz”. Jako operator kamery: “Belfer”, “Pitbull.Ostatni pies”, serii filmów Bagińskiego “Legendy polskie”, “1983” oraz “Mowa ptaków”.
Miasto rodzinne
Częstochowa jest dla mnie miastem rodzinnym, w którym urodziłem się i wychowałem. To tu po raz pierwszy odkryłem swoją pasję do fotografii, przechadzając się po uliczkach i podglądając ludzi, a która przerodziła się w mój obecny zawód.
Promenada im.Cz.Niemena , Frytkowa, Stadion żużlowy
Nie ma nic lepszego niż spacer po promenadzie im. Czesława Niemena, ale gdy potrzebuje rozładować energię idę na korty tenisowe na Północy. Kocham frytki z ulicy „Frytkowej” – dopiero ostatnio dowiedziałem się, że tak naprawdę to ulica Piłsudskiego 😉 Jednak to co sprawia mi największą przyjemność to oczywiście żużel – atmosfera, zapach i emocje. Chodzę regularnie od czwartego roku życia! Jestem najwierniejszym fanem Włókniarza Częstochowa – myślę o tym, by kiedyś nakręcić o nich film.
Nie ma pośpiechu
W Warszawie pracuję praktycznie non stop na planach, ale jak tylko mam chwilę, lubię tu przyjeżdzać. Autem to około trzech godzin, a czuję się jakbym przeniósł się w inny świat. Nie ma pośpiechu i ciągłej gonitwy. W szczególności odwiedzam swoich rodziców, którzy zawsze kibicują i dopingują mnie w kolejnych wyborach zawodowych, i nie tylko.